Grzegorz Gorczyński

członek rzeczywisty, legitymacja nr 1072

Grzegorz Gorczyński. Urodził się 29 stycznia 1976 roku w Gdańsku. Absolwent gdańskiej ASP, wydział malarstwa i grafiki, kierunek realizacja obrazu filmowego, telewizyjnego i fotografia w zakresie fotografii – dyplom w technice gumy „Stocznia” u prof. Waldemara Jamy. Praca magisterska pt. Dylematy najnowszego piktorializmu polskiego u st. wykł. Krzysztofa Jureckiego. Członek ZPAF, od 2010 roku współpracuje ze Studium Fotografii ZPAF w zakresie prowadzenia wykładów i warsztatów na temat zabytkowych technik fotograficznych.
Z dawnymi szlachetnymi technikami fotografii spotkał się podczas studiów i od tej pory zajmuje się tą techniką, a dokładnie wykonuje swoje prace metodą gumą chromianową. Do otrzymania obrazów wykorzystuje światłoczułość roztworu dwuchoromianu amonu lub potasu oraz gumy arabskiej jako koloidu organicznego. Dla Gorczyńskiego najważniejszy w procesie twórczym jest papier oraz jego przygotowanie. Ponieważ to od niego zależy jakość i trwałość odbitki. Wykorzystuje do tego francuski akwarelowy papier canson iris, który jest bawełniany i czerpany. Co powoduje, że równolegle rozłożone włókna w czasie robienia odbitki nie tworzą się zniekształcenia. Papier poddaje procesowi hartowaniu, przez kilka godzin moczy papier w gorącej wodzie. Następnie papier wiesza na lince aby się wysuszył i stara się aby nie zmienił swojej faktury. Proces ten jeszcze raz powtarza, żeby papier stał się stabilniejszy. Po wysuszeniu, powierzchnię pokrywa warstwą żelatyny. Jak żelatyna wyschnie, to nakłada drugą warstwę. Zwraca szczególną uwagę na to żeby żelatyna nie pęczniała i dlatego garbuje papier formaliną. Czasami na tym etapie, płucze papier w wodzie, aby pozbyć się nadmierne ilości formaliny. W taki sposób przygotowany papier jest gotowy do dalszych czynności w procesie wywołania odbitki gumy. Negatyw naświetla laserowo, a poprawki negatywu wykonuje w programie graficznym. Przeważnie dotyczą zmiany tonu w kontraście. Bezpośrednio na negatywnie nie dokonuje żadnych manipulacji mechanicznych. Następnie około 2 minut naświetla negatyw na papierze za pomocą światła słonecznego. Na początku swojej przygody z szlachetną techniką wykorzystywał kolor, ponieważ trudność jest większa. Obecnie częściej korzysta z barwników czarno-białych.
W swoich pracach podejmuje próbę reinterpretacji estetyki piktorializmu, wychodzi poza ramy tradycyjnej sztuki piktorialnej. Zdecydował się na gumę, ponieważ jest jedną z najbardziej manipulacyjnych technik. Tu każdy element obrazu zależny jest od sposobu wywołania i może być dowolnie zmieniany. Podejmuje zabawę między dziełem a artystą, między tematem a dziełem, i między samymi artystami. Nie boi się innowacyjnych poglądów do dawnej sztuki, wprowadzając współczesne działania. Jest za poglądem, że w sztuce trzeba iść o krok dalej. Dla obecnych tradycjonalistów piktorializmu (i tych jest o wiele więcej), ważna jest wierność tradycji, dotycząca tematu, metody oraz techniki. Guma jest techniką bardzo manipulacyjną a uzyskane efekty w dużym stopniu zależą od wrażliwości i umiejętności artysty. Istotną zaletą tej techniki jest jej specyficzny proces powstawania dzięki któremu możliwe jest uzyskanie odbitek o bardzo specyficznym klimacie i są to unikaty niemożliwe do skopiowania. Nie jest możliwe wykonanie dwóch identycznych prac, więc każda jest unikalna.
Bardzo ważną rolę w twórczości Gorczyńskiego zajmuje dialog ze sztuką dawnych fotografów artysta odkrywa rolę warsztatu i relacje zachodzące pomiędzy estetyką a techniką. Artysta zastanawia się, czy w dialogu z historią i współczesnością gumista, jest w stanie wykreować wartościowe, autentyczne dzieło? Stanowczo mogę stwierdzić, że w przypadku twórczości Grzegorza Gorczyńskiego jest to możliwe.
Często w swoich pracach w typowo postmodernistyczny sposób wykorzystuje prace dawnych autorów. W 2006 roku odbyła się wystawy Grzegorza Gorczyńskiego zatytułowanej Koniec epoki. Zostały przedstawione fotografie autorstwa Edwarda Janusza wykonane ok. 1930 roku na szklanych negatywach zrekonstruowane przez Grzegorza Gorczyńskiego w technice gumy dwuchromianowej.

G. Gorczyński, Cykl Koniec epoki, 2006 r.
G. Gorczyński, Cykl Koniec epoki, 2006 r.

Artysta fotograf podczas pracy dodaje specjalną własność w procesie tworzenia odbitki, wyrażający samego siebie. A co dzieje się kiedy status artysty zdjęcia przekracza tradycyjne granice, tzn. kiedy specjalna własność pochodzi od dwóch artystów przy wykonaniu jednego zdjęcia. Granice autorstwa zatracają się, właściwie nie jest wiadome który z autorów jest ważniejszy czy autor który wykonał negatyw, czy ten kto wykonał odbitkę. W obu przypadkach autor pozostawia specyficzny odcisk swojej tożsamości. Cenne bowiem jest wskrzeszenie zapomnianych, zakurzonych negatywów z dawnych czasów i wykonanie odbitki dawną metodą. Specyfika zdjęć wyraźnie wskazuje na świeżą, młodą wrażliwość na piękno. Objawia się to między innymi brakiem retuszu niedoskonałości negatywu. Gorczyński specjalnie pozostawił widoczne ubytki, aby wyraźnie było widać upływ czasu od momentu wykonania pierwotnych zdjęć.
W 2009 roku odbyła się wystawa zainicjowana prze gdańskiego fotografa, prace przygotowawcze trwały trzy lata. Projekt nazywał się Szlachetna inicjatywa, polegał on na rozesłaniu 100 negatywów tego samego zdjęcia do osób na całym świecie (USA, Niemcy, Hiszpania, Belgia, Portugalia, RPA), którzy zajmują się technikami szlachetnymi i fotografiką. Oryginalny negatyw został wykonany w latach 60-tych ubiegłego wieku przez Jerzego Lewczyńskiego, który zajmuje się archeologiczną fotografią, często wykorzystując cudze negatywy. Anioł podwórkowy w scenerii odrapanych budynków dawnego PGR-u, został zmultiplikowany przez entuzjastów starych technik fotograficznych.

J. Lewczyński, bez tytułu, lata 60-te XX w.

Główny celem projektu było zestawienie na jednej wystawie wielu różnych metod kopiowania obrazu fotograficznego dzisiaj już powszechnie nie używanych, takich jak: guma dwuchromianowa jedno lub wielobarwna, olej fotograficzny, cyjanotypia, talbotypia, metoda albuminowa.

G.Wilhelm, Nimcy, Saltprint
P. Wala, Polska, Oilprint

Gorczyński podkreśla, że wystawa jest swego rodzaju hołdem dla archeologicznych działań Jerzego Lewczyńskiego. Twierdzi, że tego rodzaju prace są bardzo cennym kierunkiem, dlatego też chętnie wykorzystał negatyw Lewczyńskiego do projektu w którym również wziął udział.
Wystawa jednego zdjęcia mogłaby się wydawać monotonna i niezbyt ciekawa. Nic bardziej mylnego, można w sposób dobitny zauważyć i docenić indywidualizm techniczny i mentalny poszczególnych artystów, gdyż sprzyja temu wykorzystanie jednego, tego samego negatywu. Zastosowane różne techniki nadają nową wymowę, szczególną interpretację wobec oryginału i podkreślają odmienną wrażliwość uczestniczących w projekcie twórców.
Zwraca również uwagę, nie tylko na historyczną fotografię, ale też naszą najnowszą, rejestrując zmiany jakie zachodzą w naszym otoczeniu po roku 80 (cykl Stocznia i Przemiany).

 

Cykl Stocznia jest pracą dyplomową Grzegorza Gorczyńskiego. Spotykamy się z drugim ważnym aspektem, który porusza autor, mianowicie trudność samego tematu. W pracach piktorilaistów, mieliśmy do czynienia z romantycznym obrazem, pejzaży, architektury czy portretów. Natomiast w cyklu Stocznia ukazane są scenki rodzajowe, ocierające się o tematykę socrealistyczną, ale autor nie miał takiego zamiaru, aby widz łączył ten nurt z cyklem. Zdjęcia nie przedstawiają uroczych widoków, tylko ciężką pracę ludzi, którą wykonują co dziennie budując statki w stoczni.
Łączy też stylistykę reportażu z malarską techniką gumy. Opierając się na tzw. technice gumy przedstawia jednak ciekawe propozycje poprzez wykorzystanie reportażu z tematami dalekimi od sielskości i banału. Cykl Obok to obraz ludzi bezdomnych, którzy żyją wśród nas niezauważani, niemalże niewidoczni. Przedstawia w sposób nie dosłowny problem bezdomności. Bezdomni są ukazani na pierwszym planie, tylko oni są mało zauważalni. Artysta wiele godzin spędził na rozmowach z bohaterami, aby lepiej ich poznać i móc w sposób autentyczny przedstawić bezdomnych w ich środowisku.

G. Gorczyński, Cykl Obok, 2007 r.
G. Gorczyński, Cykl Obok, 2007 r.